Zacznę od końca. Od opinii. Nie rozczarowałam się, mimo iż nie byłam, nie jestem i nie będę fanką gatunku fantasy. Smoki, krasnale, gadające wiewiórki, trolle i inne podejrzane indywidua nie budzą mojej sympatii. Preferuję realne postacie w realnych sytuacjach, podejmujące realne decyzje. A jednak... Koło ,,Władcy Pierścieni" nie potrafiłam przejść obojętnie. I to z nie do końca znanego mi powodu. Może dlatego, że świat opisany przez Tolkiena jest tak plastyczny, tak... realny właśnie! Pisarz wdaje się w szczegóły, nie mówi ,,gdzieś daleko", ,,dawno temu" czy ,,pewien człowiek". Określa jasno, naświetla dokładnie sytuację, opowiada historię każdego bohatera i rodu z niespotykaną wnikliwością i dokładnością. Czasem wydaje się, jakby autor spędził całe swoje życie na badaniu tamtego odległego świata. Świata Śródziemia razem z jego topografią, ludnością, historią, prawem, zwyczajami. Z tym wszystkim, co tworzy wrażenie rzeczywistości.
Stworzenie tak genialnego dzieła z tak rozbudowaną fabułą to niewątpliwe mistrzostwo, za które należą się słowa uznania. Cała historia- bardzo tajemnicza i skomplikowana- budzi zainteresowanie czytelnika. Podróż Froda, uciekającego z niebezpiecznym Pierścieniem, by rzucić go w czeluście Góry Przeznaczenia jest niesamowitą historią odwagi, odpowiedzialności, ale także przyjaźni, pomocy i solidarności. Nieoczekiwane komplikacje, zwroty akcji czynią ją jeszcze bardziej skomplikowaną i ciekawą. Nigdy nie wiadomo, co zdarzy się za chwilę. Czy na drużynę nie napadnie zgraja orków, czy na następnej stronie nie kryje się nieszczęśliwy i oszalały z bezsilności i tęsknoty za ,,Skarbem" Gollum? Rozległe opisy bitew, heroicznych czynów, postaci, krajobrazów, uczuć... To dzięki nim można sobie wyobrazić ten niezwykły świat, w którym (zupełnie jak w naszym) trwa walka między dobrem a złem i, w którym również są osoby, które decydują się ze złem i okrucieństwem walczyć bez względu na wyrzeczenia, obawy i grożące niebezpieczeństwo. Dzięki nim ,,widzimy" naszych bohaterów i ,,słyszymy" wojenną wrzawę, szczęk żelaza, płacze i jęki. Jednak te same opisy dla jednych ciekawe, innym mogą wydawać się po prostu nudne i pozbawione sensu (może nawet mają oni nieco racji).
,,Władca Pierścieni'' jest powieścią z głębokim przekazem. Starannie ukrytym sensem. Jest rodzajem przypowieści, lustrem odbijającym nasz świat razem z jego ludźmi i ich namiętnościami.
,,Władca Pierścieni" to książka dla wytrwałego czytelnika. Zanim akcja się rozwinie, a umysł przyzwyczai do zupełnie nowego stylu pisania, licznych dygresji i maksymalnego rozwijania raz podjętego tematu mija wiele długich stron. Potem jednak zmęczony intelektualnie czytelnik dostaje swoją nagrodę- piękną podróż do krainy Śródziemia i niezapomnianą literacką przygodę. Warto z tej oferty skorzystać.
Recenzja naprawdę super, w pełni się zgadzam, że 'Władca...' to jedno z literackich arcydzieł.
OdpowiedzUsuńCzeka na półce.Już wkrótce zabiorę się za nią. :)
OdpowiedzUsuńhttp://olalive-blog.blogspot.com/