TAG

Literackie miasteczko tag

14:27

Do tego tagu nominowała mnie wole książki, za co jestem jej ogromnie wdzięczna. 
Od razu bardzo mi się spodobał, bo ja wprost uwielbiam obsadzać ludzi w różnych rolach, nawet jeśli nie do końca im to odpowiada. :) Chętnie także znajdę różnym postaciom książkowym zajęcie w moim literackim miasteczku. 


1. Ratusz

Ratusz to miejsce kogoś, kto zarządza miastem, a więc potrzebna mi postać, która potrafi sprawować władzę. Trudno tu o lepszego kandydata niż Aragorn. Prawdziwy król. Mądry i szlachetny. I choć zdecydowanie nie należy do moich ulubionych bohaterów, to z pełnym zaufaniem mogę mu powierzyć władzę w moim miasteczku.




2. Sklep

To dopiero drugi punkt, a ja już się zacinam. No cóż... Nic mi nie przychodzi do głowy... Chociaż... Może Sanderus? Nie do końca uczciwy handlarz z ,,Krzyżaków"? Z braku innych kandydatów zostaje przyjęty, a że umie ludziom opchnąć niemal wszystko... ;) 


3. Zoo


W ZOO mógłby pracować Roger z ,,Pana Holmesa". Nie wiem, jakimi uczuciami darzył inne zwierzęta, ale bardzo kochał pszczoły. Pasowałaby tu także Dorotka- moja kochana bohaterka ,,Wnuczki do orzechów"- wielka miłośniczka przyrody i uczennica liceum ekologicznego.

Wiem natomiast, kto do pracy w ZOO się nie nadaje- ja. ;)
4. Klub

Nie ma pojęcia, co napisać. Czytałam bardzo mało ,,imprezowych" książek, więc może przekornie umiejscowię w klubie Nerona, bohatera ,,Qvo Vadis". Ten to się umiał ,,bawić". :D

A tak na poważnie, to duszą imprezowicza wydaje mi się być Michał Wierzbicki z książki Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk ,,110 ulic".

5. Kawiarnia
Ach ta kawiarnia! Rzadko napotykam się w książkach na postacie sympatyczne, towarzyskie i do tego jeszcze dobrze karmiące. Moją literacką kawiarenkę powierzam Maryli z Zielonego Wzgórza. Może niezbyt miłej i ciepłej w obejściu, ale za to z wielkim talentem kulinarnym!

6. Szkoła

Zdecydowanie Profesor Dmuchawiec, czyli (nie)zwyczajny nauczyciel.

7. Muzeum


Niech będzie Gimli. Oczywiście chodzi tu o Muzeum Geologiczne gdzieś pod ziemią albo najlepiej we wnętrzu góry.


Czy to nie jest twarz muzealnika?
8. Szpital

Prim w ,,Kosogłosie" z oddaniem pomagała rannym. Świetnie znała się na medycynie, więc praca pielęgniarki albo lekarki wydaje się być dla niej idealna.

9. Bank

Bankier z ,,Małego Księcia", czyli odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.



Skoro umie liczyć gwiazdy, to pieniądze chyba też?

10. Księgarnia

Ignacy Borejko z mojej ulubionej serii (,,Jeżycjady") pasuje tutaj, jak nikt inny. Książkoznawca, bibliofil i miłośnik klasyki. Doskonałą osoba za bibliotecznym biurkiem.

11. Autobus, czyli kierowcy do kolejnych miasteczek. Do tagu nominuję autorów blogów:


CynamonKatieBooks
Sara Gray
Olivie Fray
Ruby
Julia Nowicka

Czekam na następne literackie miasteczka. Jeśli już takie stworzyliście, podsyłajcie linki. Jeśli nie, gorąco was do tego zachęcam. :)

TAG

Oscarowy Tag książkowy

12:46




To była miłość od pierwszego wejrzenia. Odkąd pierwszy raz zobaczyłam ten Tag nie mogłam wyjść z podziwu. Marzyłam o tym, żeby go zrobić, z niecierpliwością czekałam aż ktoś mnie do zabawy zaprosi, a nawet w akcie desperacji postanowiłam na takowe zaproszenie nie czekać i wziąć sprawy we własne ręce. Ale potem... wpadłam na szaleńczy plan stworzenia Tolkienowskiego Tagu książkowego i zapomniałam o wszystkim innym. Łącznie z Oscarowym Tagiem Książkowym. Ale, że co się odwlecze, to nie uciecze, Tag sam mnie odnalazł. A konkretnie za sprawą Matyldy, spiritus movens, której jestem ogromnie wdzięczna za nominację.

Nagroda Akademii Filmowej, czyli Oscar dla najlepszej (póki co) książki wydanej w 2015 roku

Na szczęście nie mam z tym pytaniem problemu, ponieważ dotychczas przeczytałam tylko jedną książkę wydaną w tym roku, czyli ,,Pakt Piłsudski-Lenin", czyli kolejne kontrowersyjne dzieło pana Piotra Zychowicza. Chcąc- nie chcąc muszę uznać ją za najlepszą. :)
Wśród nowości jest taka książka, która na mnie czeka i po którą sięgnę tak czy inaczej. A jest nią biografia wielkiej indywidualności- ,,Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak".

Oscar dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, czyli Twój ulubiony główny bohater

Poproszę następne pytanie... Bardzo rzadko czytałam książki, których głównym bohaterem był mężczyzna. Jakby się tak zastanowić to mam dwa typy. 
Pierwszy to prawdziwa literacka ikona, czyli Sherlock Holmes. Bohater nietuzinkowy, niepokorny, inteligentny, powściągliwy, chłodny, elegancki i tajemniczy... A ponadto skrzypek, bokser, naukowiec- pasjonat i NARKOMAN, zakochany w kokainie.
Drugi to Santiago ze ,,Starego człowieka i morze", czyli człowiek doświadczony , wytrwały i silny. A do tego posiadający niezwykłą życiową mądrość. 

Oscar dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, czyli Twoja ulubiona główna bohaterka

W książkach bardzo lubię postacie kobiet silnych. Moja ulubiona bohaterka nie jest może sztandarowym przykładem takiej osoby, a jednak zaskarbiła sobie moją sympatię. Jest nią Elżbieta Bennet z ,,Dumy i uprzedzenia". Rozsądna, zdecydowana, inteligentna i czasem nieco ironiczna, a przy tym niepozbawiona uczuć i sentymentów. Moje całkowite przeciwieństwo, a jednak wydała mi się dziwnie bliska i przez cały czas czytania powieści nieustannie jej kibicowałam. 

Oscar dla najlepszego aktora drugoplanowego, czyli Twój ulubiony drugoplanowy bohater

Bezdyskusyjnie-Peeta Mellark. Wydaje mi się, że na tym blogu powiedziałam już o mojej fascynacji tą postacią wszystko, co miałam do powiedzenia, więc nie będę się powtarzać. 

Oscar dla najlepszej aktorki drugoplanowej, czyli Twoja ulubiona drugoplanowa bohaterka

No i co się tak na mnie patrzysz?
No i tutaj nie wiem, co powiedzieć. Niby tyle jest niezwykłych postaci kobiecych w książkach, a w tej chwili mam zupełną pustkę w głowie. Może Ida Borejko? A zwłaszcza jej najnowsza odsłona z ,,Wnuczki do orzechów" pod tytułem postrzelona wariatka po czterdziestce.

Oscar dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, czyli książka, na której tłumaczenie czekacie z niecierpliwością

Z przykrością muszę stwierdzić, że chyba takiej nie ma. :(

Oscar za najlepszy pełnometrażowy film animowany, czyli Wasza ulubiona powieść dla dzieci

Trudno mi wybrać jedną, bo jak dzieciństwo długie, tak wszystko się w nim zmieniało. Najpierw była chyba ,,Ania z Zielonego Wzgórza". A potem ,,Opowieści z Narnii". Między czasie pojawiały się także inne powieści, takie jak ,,Mała księżniczka" i ,,Mały lord" Frances H. Burnett oraz książki Edith Nesbit, ale żadna z nich nie mogła się równać z tamtymi dwoma.

Oscar za najlepszy krótkometrażowy film animowany, czyli Wasz ulubiony zbiór bajek dla dzieci

Bajek znaczy baśni? Tutaj nie mam żadnego dylematu. ,,Baśnie" Andersena były u mnie czytane każdego wieczoru, a moja miłość do nich trwa do dzisiaj.


Oscar za najlepszy montaż, czyli najlepiej wydana
(pod względem graficznym) książka

Bardzo podobają mi się filmowe okładki wszystkich części ,,Igrzysk śmierci". Są naprawdę przepiękne i takie wyraziste. Kiedy trzymam książkę w ręce, mam wprost wrażenie, że ogień pali moje dłonie.






Oscar za najlepszą muzykę filmową, czyli książka z muzyką w tle

 ,,Złodziejka książek". Gdy o niej pomyślę, słyszę dudy Hansa.

Oscar za najlepsze kostiumy, czyli najlepsza powieść historyczna

W swoim życiu przeczytałam naprawdę całe mnóstwo książek historycznych (i pseudohistorycznych), a i tak na najwyższym stopniu podium stać będzie ,,Pakt Ribbentrop-Beck", czyli książka, która całkowicie odmieniła mój światopogląd. Książka ,,bluźniercza", która zaprzecza niemal wszystkiemu, o czym uczymy się w szkołach. Wszystkim ją obsesyjnie polecam.

Oscar za najlepszą reżyserię, czyli Twój ulubiony autor/ulubiona autorka

Nie jest tajemnicą, że ulubioną autorką Kani Frani jest Małgorzata Musierowicz. ;)

Oscar za najlepszy scenariusz adaptowany, czyli Twoja ulubiona ekranizacja filmowa

Ta odpowiedź będzie niesamowicie nudna i przewidywalna. Nigdy nie przypuszczałam, że będę zmuszona powtarzać słowa wielu innych ludzi, ale cóż... ,,Władca pierścieni". Nie ma i chyba już nie będzie lepszej ekranizacji.


Oscar za najlepszy scenariusz oryginalny, czyli książka, którą chętnie zobaczysz na dużym ekranie

To, co powiem będzie odrobinę dziecinne, ale z największą chęcią zobaczyłabym wszystkie pozostałe części ,,Opowieści z Narnii" (łącznie z ,,Ostatnią Bitwą", której czytanie było czynnością traumatyczną i przybiło mnie na wiele długich godzin).

Oscar za najlepsze zdjęcia, czyli książka, w której pojawiają się zdjęcia i ilustracje

Mam wydanie ,,Hobbita" z takimi cudnymi ilustracjami, że nic nie może się im równać. Trudno w to uwierzyć, ale dodają czytaniu jeszcze więcej magii. Można powiedzieć, że w jednej książce czarodziej pióra spotkał się z czarodziejem pędzla.

Oscary honorowe i specjalne, czyli Twoja ulubiona książka uhonorowana nagrodą literacką

,,Zabić drozda", czyli książka nagrodzona nagrodą Pulitzera z początku bardzo przeze mnie dyskryminowana. Jako zadośćuczynienie przyznaję jej tego Oscara. :)

TADAAAAAM!

Tym samym kończę rozdanie nagród Akademii Książkowej. Przewodniczącym Kapituły była Kani Frania, która świetnie się przy tym Tagu ubawiła, ale i napociła się niemało.
Teraz czas podzielić się niewątpliwym szczęściem rozdawania książkowych Oscarów, czyli na nominacje. 
 Clevleen oraz wszystkich innych, którzy chcą się zabawić i przy okazji trochę się pomęczyć.

Książniczka

Tolkienowski TAG książkowy!

12:01


Witajcie!
Dzisiaj zaprezentuję Wam TAG inspirowany twórczością Tolkiena ze szczególnym uwzględnieniem ,,Władcy Pierścieni". Dodam tylko, że sama go stworzyłam. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Gotowi? Zaczynamy.


1. DRUŻYNA PIERŚCIENIA, czyli ulubiona książkowa paczka przyjaciół

Moją ulubioną paczką przyjaciół są chyba bohaterowie kultowej serii Rafała Kosika, czyli Felix, Net i Nika. Po przeczytaniu niemal wszystkich książek cyklu czuję się członkiem tej drużyny. I muszę przyznać, że te postacie to dla mnie przyjaciele idealni. Troskliwi, pomocni, inteligentni, kreatywni i wciąż ratujący świat (a przynajmniej najbliższą okolicę)... Każdy jest inny, ale razem tworzą coś niezwykłego. Niezwykłe trio zarządzania kryzysowego. Razem z nimi przeżyłam wiele zatrważających przygód i przy okazji podszkoliłam się z tak nudnych dziedzin, jak informatyka czy robotyka. Bardzo mnie ta ,,znajomość" rozwinęła.


2. PIERŚCIEŃ, czyli ulubiona książka o władzy

Zdecydowanie ,,Folwark zwierzęcy". Bardzo trafnie przedstawia cały mechanizm działania władzy. Oczywiście tej totalitarnej, ale jakby się dokładniej przyjrzeć to pewne motywy działania można zaobserwować także w państwach demokratycznych (np. mleko i jabłka dla świń). Kiedy przeczytałam tę książkę byłam szczerze poruszona i co jakiś czas coś sobie z niej przypominam, zwłaszcza kiedy oglądam ,,Wiadomości".




3. BILBO BAGGINS- WŁAMYWACZ, czyli książka, która nieoczekiwanie wkradła się do mojego serca

,,Igrzyska śmierci". To było odkrycie roku i zarazem wielka niespodzianka. Przyznaję się: podchodziłam do tej powieści bardzo sceptycznie, a ona i tak zrobiła ze mną, co chciała. Zachwyciła mnie. Włamała się, ot co. :)






4. NAZGUL, czyli książka, która wzbudziła we mnie strach

,,Zdolny uczeń" Stephena Kinga, czyli minipowieść z książki ,,Cztery pory roku". Tak mnie przeraziła, że nie wiem, co mam napisać. Brrrr... Jak o niej pomyślę, to wstrząsają mną dreszcze. PRZERAŻAJĄCA.







5. SAM GAMGEE, czyli bohater, który mógłby zostać moim przyjacielem

Może Was to zdziwi, ale od zawsze, a konkretnie od II klasy podstawówki, chciałam być przyjaciółką Ani z Zielonego Wzgórza. Jest moją bratnią duszą. Nadal czuję ogromny sentyment do serii o słynnym rudzielcu, którą swojego czasu po prostu pochłonęłam. Ania to dla mnie przyjaciółka idealna. Mamy ze sobą tyle wspólnego, że aż wydaje mi się to trochę straszne. A jedna rzecz łączy nas najsilniej. Nieopanowana WYOBRAŹNIA.


6. EOWINA I FARAMIR, czyli ulubiona książkowa para

I tutaj trudno znaleźć mi jakiś przykład (a niby tyle miłości w książkach). No, niech tam. Napiszę coś zaskakującego. Oskar i Peggy Blue z ,,Oskara i Pani Róży". Kto mówi, że dzieci nie potrafią kochać? Potrafią! I niech się dorośli od nich uczą tej delikatności i dziecięcej ufności.


7. SAURON, czyli znienawidzona książkowa postać

Szybkie spojrzenie na półkę i już wiem. Liwia Druzylla z ,,Kochałam Tyberiusza". Wstrętny, wredny babsztyl... A najgorsze jest to, że żyła naprawdę!








8. GANDALF, czyli ulubiony pisarz-czarodziej

Tutaj niezmiennie moja odpowiedź będzie brzmieć: Małgorzata Musierowicz. Ukochana autorka książek, z którymi spędziłam wiele niezwykłych, ciepłych chwil... Przez tę Panią wciąż tęsknię do kuchni Borejków i odliczam dni do kolejnych premier jej powieści. Pani Małgosia podarowała mi (jakkolwiek to głupio brzmi) dużo miłości, dobroci, humoru. Tyle smutnych i przygnębiających dni zmieniła w radość! Tyle łez w śmiech! No po prostu prawdziwa czarodziejka!



9. GOLLUM, czyli bohater książki, któremu współczuję

Wiele jest takich postaci, ale tak najbardziej współczuję chyba temu mężczyźnie, który w Epilogu ,,Innego świata" szuka u Gustawa Herlinga Grudzińskiego zrozumienia i go nie znajduje... Całkiem zasłużenie (jak to możemy stwierdzić 70 lat później, najedzeni i w czasach pokoju), ale jednak serce pęka... Ludzie podczas wojny musieli podejmować naprawdę tragiczne decyzje. Wybierać między życiem swoim a bliźnich. Rozwiązywać dylematy moralne, które są niekiedy nie do rozwiązania...

10. HOBBITON, czyli moja książkowa ojczyzna
Jeżyce, Roosvelta 5. ;)









Do wypełnienia TAG-u ZAPRASZAM (jak ja nie cierpię słowa nominuję!):