Tolkienowski TAG książkowy!
12:01
Witajcie!
Dzisiaj zaprezentuję Wam TAG inspirowany twórczością Tolkiena ze szczególnym uwzględnieniem ,,Władcy Pierścieni". Dodam tylko, że sama go stworzyłam. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Gotowi? Zaczynamy.
Moją ulubioną paczką przyjaciół są chyba bohaterowie kultowej serii Rafała Kosika, czyli Felix, Net i Nika. Po przeczytaniu niemal wszystkich książek cyklu czuję się członkiem tej drużyny. I muszę przyznać, że te postacie to dla mnie przyjaciele idealni. Troskliwi, pomocni, inteligentni, kreatywni i wciąż ratujący świat (a przynajmniej najbliższą okolicę)... Każdy jest inny, ale razem tworzą coś niezwykłego. Niezwykłe trio zarządzania kryzysowego. Razem z nimi przeżyłam wiele zatrważających przygód i przy okazji podszkoliłam się z tak nudnych dziedzin, jak informatyka czy robotyka. Bardzo mnie ta ,,znajomość" rozwinęła.
Zdecydowanie ,,Folwark zwierzęcy". Bardzo trafnie przedstawia cały mechanizm działania władzy. Oczywiście tej totalitarnej, ale jakby się dokładniej przyjrzeć to pewne motywy działania można zaobserwować także w państwach demokratycznych (np. mleko i jabłka dla świń). Kiedy przeczytałam tę książkę byłam szczerze poruszona i co jakiś czas coś sobie z niej przypominam, zwłaszcza kiedy oglądam ,,Wiadomości".
,,Igrzyska śmierci". To było odkrycie roku i zarazem wielka niespodzianka. Przyznaję się: podchodziłam do tej powieści bardzo sceptycznie, a ona i tak zrobiła ze mną, co chciała. Zachwyciła mnie. Włamała się, ot co. :)
,,Zdolny uczeń" Stephena Kinga, czyli minipowieść z książki ,,Cztery pory roku". Tak mnie przeraziła, że nie wiem, co mam napisać. Brrrr... Jak o niej pomyślę, to wstrząsają mną dreszcze. PRZERAŻAJĄCA.
Może Was to zdziwi, ale od zawsze, a konkretnie od II klasy podstawówki, chciałam być przyjaciółką Ani z Zielonego Wzgórza. Jest moją bratnią duszą. Nadal czuję ogromny sentyment do serii o słynnym rudzielcu, którą swojego czasu po prostu pochłonęłam. Ania to dla mnie przyjaciółka idealna. Mamy ze sobą tyle wspólnego, że aż wydaje mi się to trochę straszne. A jedna rzecz łączy nas najsilniej. Nieopanowana WYOBRAŹNIA.
I tutaj trudno znaleźć mi jakiś przykład (a niby tyle miłości w książkach). No, niech tam. Napiszę coś zaskakującego. Oskar i Peggy Blue z ,,Oskara i Pani Róży". Kto mówi, że dzieci nie potrafią kochać? Potrafią! I niech się dorośli od nich uczą tej delikatności i dziecięcej ufności.
Szybkie spojrzenie na półkę i już wiem. Liwia Druzylla z ,,Kochałam Tyberiusza". Wstrętny, wredny babsztyl... A najgorsze jest to, że żyła naprawdę!
Tutaj niezmiennie moja odpowiedź będzie brzmieć: Małgorzata Musierowicz. Ukochana autorka książek, z którymi spędziłam wiele niezwykłych, ciepłych chwil... Przez tę Panią wciąż tęsknię do kuchni Borejków i odliczam dni do kolejnych premier jej powieści. Pani Małgosia podarowała mi (jakkolwiek to głupio brzmi) dużo miłości, dobroci, humoru. Tyle smutnych i przygnębiających dni zmieniła w radość! Tyle łez w śmiech! No po prostu prawdziwa czarodziejka!
9. GOLLUM, czyli bohater książki, któremu współczuję
Wiele jest takich postaci, ale tak najbardziej współczuję chyba temu mężczyźnie, który w Epilogu ,,Innego świata" szuka u Gustawa Herlinga Grudzińskiego zrozumienia i go nie znajduje... Całkiem zasłużenie (jak to możemy stwierdzić 70 lat później, najedzeni i w czasach pokoju), ale jednak serce pęka... Ludzie podczas wojny musieli podejmować naprawdę tragiczne decyzje. Wybierać między życiem swoim a bliźnich. Rozwiązywać dylematy moralne, które są niekiedy nie do rozwiązania...
Jeżyce, Roosvelta 5. ;)
Do wypełnienia TAG-u ZAPRASZAM (jak ja nie cierpię słowa nominuję!):
Magię Słowa z http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Matyldę z http://leonzabookowiec.blogspot.com/
18 komentarze
Jaki świetny tag. Pierwszy raz go widzę, bardzo pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że to premiera. Sama stworzyłam ten TAG, więc wcale mnie nie dziwi, że wcześniej go nie widziałaś. Dziękuję ;)
UsuńPozdrawiam,
Kania Frania
Ale się cieszę z tej nominacji! :O Tolkienowski Tag <3 O matulu, ale super! Ale mam szeroki uśmiech dzięki Tobie na ustach! Wielkie dziękuję! Świetny pomysł, by tolkienowską twórczość wykorzystać! Ale dlaczego Eowina i Faramir? Dlaczemu? :< A mogę sobie zmienić na Berena i Luthien? Mogę? :x
OdpowiedzUsuńA jak ja się cieszę z Twojej radości! Już piszę, dlaczego Eowina i Faramir. Ponieważ z niejasnych przyczyn czuję, że są mi bliscy. Eowina- dobra, odważna, trochę pogubiona i wrażliwa, Faramir- szlachetny, mądry i opiekuńczy. Poza tym: Nie mógł to być Aragorn i Arwena, gdyż tego pierwszego nie mogę ścierpieć (okropny snob), a Arwena budzi we mnie dziwną niechęć. Poza tym nie przepadam za elfami. Choć to może dlatego, że sama jestem elfem.
UsuńOczywiście, że możesz zmienić (a nawet musisz, skoro czujesz taką potrzebę). ;) Jeszcze tego by brakowało, żebyś musiała "męczyć się" z Faramirem.
Czekam z niecierpliwością na Twój TAG
Rozumiem :D Też lubię tę parę, ale bardziej jednak przepadam za Berenem i Luthien. Ja Aragona lubię, do Arweny zawsze miałam podejście typu "co ty tam robisz?"...
UsuńNominowałam Cię do zabawy blogowej! :)
http://leonzabookowiec.blogspot.com/2015/08/oscarowy-tag-ksiazkowy.html
Aragorn to porządny człowiek, ale NIGDY nie przebaczę mu odtrącenia Eowiny, która dziwnym trafem stała się moją obsesją (przez 2 tygodnie nosiłam jej imię napisane markerem na nadgarstku- oczywiście napisane w języku elfów :) ). Dziękuję za nominację. Widziałam już ten TAG i z niecierpliwością czekałam aż ktoś mnie do niego nominuje ;).
UsuńPozdrawiam serdecznie
Fajny TAG. Super blog. Oczywiście obserwuję.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w blogowaniu.
Pozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Dzięki wielkie :*
UsuńWow! Stworzyłaś genialny Tag! I przy okazji zachęciłaś mnie do przeczytania "Władcy pierścieni" :)
OdpowiedzUsuń"Felix, Net i Nika" już od jakiegoś czasu ta książka mnie intryguje :) Muszę przeczytać!
Ściskam :*
Tak, tak (TAG, TAG :)). Tę serię PO PROSTU trzeba przeczytać. Dobra zabawa i mnóstwo niezwykłych przygód gwarantowane. Rafał Kosik to wariat. Zobaczysz, że będziesz zachwycona. Ja, dzięki tym książkom polubiłam nawet informatykę i fizykę. A to już mówi samo za siebie. ;)
UsuńOdściskuję :*
Dziękuję serdecznie za nominację, jednak po przeczytaniu całego TAG'u jestem.. nadal zielona. Tak, nie czytałam Tolkiena - nic kompletnie, tak wiem, możecie nie wierzyć, ale tak było. I czy mam odpowiedzieć na te pytania co Ty? Bo ja serio.. nie rozumiem. :) Ale podobają mi się Twoje odpowiedzi więc czemu nie? Może warto spróbować? :)
OdpowiedzUsuńNie musisz rozumieć. Nie musisz wiedzieć, kim jest Nazgul, Gollum czy Blibo, wystarczy, że podasz tytuły książek lub postacie, które odpowiadają poszczególnym kategoriom. Jest przecież ,,tłumaczenie na polski". Koniecznie spróbuj! Czekam z niecierpliwością na Twój TAG. Pozdrawiam ;)
UsuńSuper tag ;)
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie na blogu odpowiedzi na Twoje pytania z LBA :)
Dzięki. Oczywiście przeczytam. ;)
UsuńDzięki, dzięki za nominację.
OdpowiedzUsuńMoje odpowiedzi:
http://latajace-ksiazki.blogspot.com/2015/08/tolkienowski-tag-ksiazkowy.html
Ufffff... Już myślałam, że zignorowałaś moje zaproszenie. :P
UsuńNawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że wspomniałaś o Ani z Zielonego Wzgórza! Jako dziecko uwielbiałam tę postać, przeczytałam książkę kilkanaście razy i z ogromnym zaangażowaniem oglądałam wszystkie ekranizacje.
OdpowiedzUsuńA oprócz tego Peggy Blue i Oskar <3
Books by Geek Girl
Hahh... Jakbym siebie słyszała. Tak, Ania to wyjątkowa bohaterka, która w pewien sposób ukształtowała moją wrażliwość. Miała wpływ na moją osobowość i to jej po części zawdzięczam to, kim dzisiaj jestem. Mam wszystkie ekranizacje w domu, ale ostatnio zaniedbałam ich ,,odświeżanie" (ostatni raz oglądałam film jakieś 7 lat temu :( ).
UsuńCzy tylko mnie tak irytowała Diana?
Za każdy, nawet najmniejszy, komentarz bardzo dziękuję. :)