Nie musi się być ocalonym z obozu dla uchodźców, aby walczyć o swoje życie i zmieniać coś w życiu innych.Zatem pobiegnijmy razem z nim!
Za możliwość poznania historii Lopeza Lomonga dziękuję wydawnictwu SQN.
Nie musi się być ocalonym z obozu dla uchodźców, aby walczyć o swoje życie i zmieniać coś w życiu innych.Zatem pobiegnijmy razem z nim!
Nienawiść to karanie samego siebie.
Pod magnoliami stała ławka. Usiadłam cichutko i wsłuchiwałam się w swoje serce.Tyberiusz... Tyberiusz... Tyberiusz- śpiewało serce, w końcu wzięłam patyk i pisałam jego imię wkoło ławki.
Przeklęta!(...) Jestem przykuta do ostrych głazów Pandatarii, wiem, że za moimi plecami ręka ojca podnosi się do uderzenia.,,Ojcze- szepczę- ojcze, spojrzyj na mnie."
Do tego tagu nominowała mnie wole książki, za co jestem jej ogromnie wdzięczna.
Od razu bardzo mi się spodobał, bo ja wprost uwielbiam obsadzać ludzi w różnych rolach, nawet jeśli nie do końca im to odpowiada. :) Chętnie także znajdę różnym postaciom książkowym zajęcie w moim literackim miasteczku.
1. Ratusz
Ratusz to miejsce kogoś, kto zarządza miastem, a więc potrzebna mi postać, która potrafi sprawować władzę. Trudno tu o lepszego kandydata niż Aragorn. Prawdziwy król. Mądry i szlachetny. I choć zdecydowanie nie należy do moich ulubionych bohaterów, to z pełnym zaufaniem mogę mu powierzyć władzę w moim miasteczku.
2. Sklep
To dopiero drugi punkt, a ja już się zacinam. No cóż... Nic mi nie przychodzi do głowy... Chociaż... Może Sanderus? Nie do końca uczciwy handlarz z ,,Krzyżaków"? Z braku innych kandydatów zostaje przyjęty, a że umie ludziom opchnąć niemal wszystko... ;)
3. Zoo
W ZOO mógłby pracować Roger z ,,Pana Holmesa". Nie wiem, jakimi uczuciami darzył inne zwierzęta, ale bardzo kochał pszczoły. Pasowałaby tu także Dorotka- moja kochana bohaterka ,,Wnuczki do orzechów"- wielka miłośniczka przyrody i uczennica liceum ekologicznego.
Wiem natomiast, kto do pracy w ZOO się nie nadaje- ja. ;)
4. Klub
Nie ma pojęcia, co napisać. Czytałam bardzo mało ,,imprezowych" książek, więc może przekornie umiejscowię w klubie Nerona, bohatera ,,Qvo Vadis". Ten to się umiał ,,bawić". :D
A tak na poważnie, to duszą imprezowicza wydaje mi się być Michał Wierzbicki z książki Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk ,,110 ulic".
5. Kawiarnia
Ach ta kawiarnia! Rzadko napotykam się w książkach na postacie sympatyczne, towarzyskie i do tego jeszcze dobrze karmiące. Moją literacką kawiarenkę powierzam Maryli z Zielonego Wzgórza. Może niezbyt miłej i ciepłej w obejściu, ale za to z wielkim talentem kulinarnym!
6. Szkoła
Zdecydowanie Profesor Dmuchawiec, czyli (nie)zwyczajny nauczyciel.
7. Muzeum
Niech będzie Gimli. Oczywiście chodzi tu o Muzeum Geologiczne gdzieś pod ziemią albo najlepiej we wnętrzu góry.
![]() |
Czy to nie jest twarz muzealnika? |
![]() |
Skoro umie liczyć gwiazdy, to pieniądze chyba też? |
![]() |
No i co się tak na mnie patrzysz? |
To książka dla tych, którzy przestali kochać to, co robią.I dla tych, którzy kochają to, co robią, ale pragną odnaleźć sens także w innych sferach życia.(...) Dla tych, którzy zeszli z niegdyś obranej drogi, chwilowo albo bezpowrotnie.(...)Dla tych, którzy-jak ja- czuli się kiedyś zagubieni i kluczyli krętą ścieżką, dopóki nie zaprowadziła ich w idealne miejsce
Nie chodzi o to, żeby być najlepszym, tylko żeby być najlepszym dla innych.
Przestań myśleć o tych, którzy ranią bliźnich i skup się na pomocnikach.A jeszcze lepiej- bądź jednym z nich.
W głębi duszy wiemy, kim jesteśmy.Ale potrafimy wspaniale ukrywać swoje największe pasje.
Nie możesz słuchać krytyków. Świat jest ich pełen. Wydaje mi się, że są nimi ci sami ludzie, którzy zdradzili swoje marzenia i cierpią za każdym razem, kiedy ktoś inny pozostaje wierny własnym.
jeśli próbujesz być kiepską wersją kogoś innego, nie będziesz najlepszą wersją samego siebie.