,,Pan Holmes" to spełnienie marzeń wszystkich fanów najsłynniejszego detektywa na świecie. I chociaż napisana w zupełnie inny sposób (bo przez innego autora) i skupiona na głęboko ukrytych emocjach, uczuciach i świecie wewnętrznych przeżyć, potrafi zaintrygować.
Holmesa poznajemy jako sędziwego, ponad dziewięćdziesięcioletniego człowieka, który wycofał się już ze ścieżki światowej kariery, choć nadal nie przestaje cieszyć się zainteresowaniem ludzi. Wiedzie spokojne życie na prowincji wraz ze swoją gospodynią i jej synem, Rogerem, którego darzy wielką sympatią i szacunkiem. Większość swojego czasu poświęca... pszczołom! Tak, słynny Sherlock Holmes porzucił fascynującą pracę detektywa, by całą swoją energię zużywać na doglądaniu małych, pracowitych stworzeń, które dziwnym trafem stały się jego życiem. Hobby, pochłaniającym bez reszty.
Książka nie jest pisana w jednym czasie, ale składa się z trzech odrębnych, na pierwszy rzut oka nie związanych ze sobą członów. Pierwszy to odległą przeszłość. Historia pewnej sprawy, którą Holmes rozwiązywał, zamieszkując jeszcze na Baker Street. Sprawa pewnej tajemniczej, niezwykłej kobiety, która na zawsze pozostała w jego pamięci. Druga to przeszłość całkiem bliska. Podróż do Japonii i spotkanie z pewnym japońskim dżentelmenem, który udając zainteresowanie pszczołami i pszczelim mleczkiem zwabia Holmesa do swojego domu. Próbuje odnaleźć zagubiony wątek z przeszłości i rozwikłać dręczącą go tajemnicę. Rzucić światło na pewien sekret, który nie daje mu spokoju. Ostatni człon to teraźniejszość. Przyjaźń Holmesa z chłopcem i pewne nieoczekiwane, tragiczne zdarzenie, które wywraca jego życie do góry nogami, zmusza do refleksji, zastanowienia nad sobą i własnym życiem i powrotu do zdarzeń przeszłości.
Jaki jest Sherlock? Cechy charakteru, które można było zauważyć podczas lektury książek Arthura Conan Doyle'a, zostały jeszcze dodatkowo uwypuklone. Przez to powstał dramatyczny, wyraźny obraz chłodnego, zgorzkniałego człowieka, brzydzącego się uczuciami oraz niezdolnego do ich okazywania. Człowieka szalenie samotnego, pogubionego, twardego, podchodzącego do życia zupełnie bez emocji, który nie płacze nawet po śmierci swojego najbliższego przyjaciela. Ta przerażająca trochę charakterystyka studzi w nas podziw dla tego człowieka, który wydawał się ideałem: mądrym i inteligentnym,a w rzeczywistości okazał się kimś, kto nie potrafi współczuć i kochać (no może z jednym wyjątkiem)...
,,Pan Holmes" to książka pełna subtelności. Delikatna i poruszająca. Niezwykle klimatyczna. Czytelnik jest przenoszony z miejsca na miejsce. Z chłodnego wybrzeża Wielkiej Brytanii do Japonii, a potem znów do Londynu i Kensington Gardens. Nie jest to książka idealna, żadne arcydzieło, ale zasługuje na uwagę ze względu na niespotykany schemat, według którego jest napisana i intrygującą formę.
To opowieść, której motywem przewodnim są właśnie pszczoły. To one zmieniły życie Holmesa i stały się dla niego symbolem czegoś nieuchwytnego. Wszystkie historie łączą się w spójną całość, niczym elementy zagmatwanej układanki. Łączą się w mozaikę ludzkich uczuć.
Zabranie się do przeczytania ,,Władcy Pierścieni" zajęło mi sporo czasu. Opasłe tomisko, stojące na półce, odstraszało mnie swoim dziwnym majestatem, dostojeństwem, powagą. Nie wiem dlaczego, ale czasem odczuwam lęk przed czytaniem "klasyki". Czegoś określanego jako ,,arcydzieło literatury światowej". Bo jaką mam pewność, że to, co niewątpliwie zauroczyło wiele milionów ludzi na całym świecie (o czym świadczy fakt, że postanowili wydać na to dzieło pieniądze i spędzić wiele godzin na jego przeczytanie), zauroczy także mnie? Czy poznam się na tej książce? Zauważę jej ważność, doniosłość? Czy nie będę potrafiła się od niej oderwać czy też może odłożę ją po pierwszym rozdziale po czym spokojnie skonsumuję obiad? Czy okażę się laikiem i ignorantem, który nie dorósł jeszcze do przeczytania ,,Władcy"? Czy (nie pierwszy raz) rozczaruję się gustem zafascynowanych pokoleń?

Poza tym, program pomaga nam lepiej poznać siebie. Tłumaczy, w jaki sposób niektórzy ludzie np. specjaliści od reklam i marketingu, jak i iluzjoniści, z wprawą nabierają nasz mózg. I wbrew pozorom nie jest to takie trudne! ,,Pułapki umysłu" mówią, jakimi prawami rządzi się nasze ,,centrum dowodzenia" i co się dzieje, kiedy docierają do niego sprzeczne bądź niespodziewane informacje. Program prezentuje nasze uleganie perswazji, różnym sugestiom i złudzeniom. Pokazuje, że nie tylko nasz mózg jest czasem oszukiwany, ale także i my jesteśmy oszukiwani przez własny mózg! Nasze reakcje bywają często niezależną od nas symulacją. Program tłumaczy mechanizm zapamiętywania, tworzenia schematów, postaw i postrzegania świata. Złożoność tych wszystkich zjawisk jest zadziwiająca i naprawdę trudno ją pojąć.